Nadeszła wiekopomna chwila a mianowicie zaczęłam rysować komiks o nazwie DRAK. Jest to historia w klimacie fantasy, zahaczająca o mroczniejszą stronę tego nurtu. Przewiduję tę historię jako coś dość krótkiego a na pewno nie jakiegoś moloha. Wynika to z tego, że rysując pierwszy rozdział na konkurs w ubiegłym roku tak zaplanowałam to po pierwsze a po drugie jest to komiks, który ma wyrobić we mnie nawyk codziennego rysowania jak za dawnych czasów. Po drugie mianowicie ma być rozgrzewką przed rozpoczęciem prac przy moich dłuższych historiach czyli EURASII i TOXIC do których tym bardziej potrzebuję przysiadać regularnie by to jakoś szło, zwłaszcza, że fabuły mają przewidzianej bardzo dużo a zwłaszcza EURASIA.
Start historii czyli pierwszy rozdział mam ułatwiony ponieważ posiłkuje się tym co namalowałam na konkurs rozbudowując to. Powodem jest fakt, że zechciałam aby był całkowicie narysowany w digitalu ze względu na czystość lineartu. Oryginalny rozdział był rysowany tuszem przy pomocy stalówki, skanowany i kolorowany w Photoshopie. Lineart niestety nie jest przez to idealnie czysty jakbym chciała. Jako, że nabyłam pod koniec 2022 iPada pod rysowanie to korzystam jak mogę i właśnie do tego mi obecnie służy. Kupiłam go by mieć mobilny tablet przez co mogę rysować w pociągu w drodze do pracy i z powrotem na co tracę ponad 40min w jedną stronę. Dwie godziny to dużo a i nie nudzę się w pociągu.
Obecnie już wiem, że wyjdzie więcej stron niż miał oryginał gdyż rysując 4 stronę poruszam dopiero temat pierwszych kadrów z 3-ciej a tych przesunięć zapewne pojawi sie więcej. Myślę jednak, że wyjdzie to na korzyść tego tworu^^
Komiks w odróżnieniu od mej milion lat planowanej EURASII będzie wykonany w kolorze i pełnym digitalu. Eurasia jest przewidziana jako klasyczna manga rysowana tuszem i stalówką ewentualnie z dodanymi w Photoshopie rastrami. Jeśli chodzi o wspomnianą wcześniej Toxic tak dla kompletu informacji to planuję ją wykonywać jak komiksy w stylu amerykańskim aczkolwiek ciągle waham się. Prawdopodobnie może być też klasyczną manga z dodatkowymi, bonusowymi rozdziałami w kolorze.
Tak czy siak codziennie kawałek strony powstaje i póki co regularność zostaje podtrzymana i obecnie kończę 4 stronę. Niby mało ale jak dla mnie jest to cud i póki co nie czuję bym miała odpuścić.
Komiks najpewniej wrzucę na webcomiksy i inne tego typu platformy by był dostępny dla wszystkich. Póki co o postępach na bieżąco informuję na swoich social mediach 🙂
Tym miłym akcentem kończę mając nadzieję, że następny post jak powstanie będzie już dotyczył wrzucenia tego dziewiczego chaptera i udostepnienia go.
See ya!
~ monstee